"Wikliną wyplatane - tradycja połączona z nowoczesnością" to projekt utworzony w partnerstwie Koła Gospodyń Wiejskich "Wysokie Obcasy" w Modliborzycach z Gminą Modliborzyce, Biblioteką u Kazimierza w Modliborzycach oraz Gminnym Ośrodkiem Kultury w Modliborzycach w ramach Planu Działania Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 Plan operacyjny na lata 2020-2021 .
I tak oto dzięki wsparciu Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich grupa 15 aktywnych osób (członków organizacji pozarządowych, m.in. Kół Gospodyń Wiejskich, a także osób młodych, działających na rzecz rozwoju obszarów wiejskich) z terenu gminy Modliborzyce wyruszyła wraz z nami w aktywnie inspirującą podróż po nowe umiejętności rękodzielnicze. Uczestniczki projektu wzięły udział w 6-dniowym cyklu szkoleniowo-warsztatowym.
Pierwszy dzień przypadł na 17 sierpień - to właśnie tego dnia w sali konferencyjnej odbyło się szkolenie z Panią Marzeną Maziarczyk - specjalistką ds. agroturystyki, wiejskiego gospodarstwa domowego i przedsiębiorczości, pracownicą działu Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Zamościu, z siedzibą w Sitnie.
Dzięki szkoleniom: "Kobieta aktywna w środowisku lokalnym - motywowanie i inspirowanie do rozwoju" oraz "Rękodzieło jako alternatywne źródło dochodu" Panie poznały swoje mocne strony, a także przekonały się w jaki sposób mogą je wykorzystać w naszym środowisku. Uczestniczki - zmotywowane i zainspirowane - wróciły do domów z głowami pełnymi pomysłów na nowe przedsięwzięcia.
Kolejne dni (18-19 sierpień) poświęcone zostały intensywnej nauce rękodzielnictwa w nieco nowoczesnej formie. Dwudniowe warsztaty z wyplatania z wikliny papierowej poprowadziła Pani Barbara Kapusta - kobieta niezwykle aktywna w artystycznym środowisku lokalnym, członkini Klubu Pracy Twórczej przy Janowskim Ośrodku Kultury oraz Stowarzyszenia Kobiet Powiatu Janowskiego, kilkukrotna laureatka konkursów organizowanych podczas Festiwalu Kaszy „Gryczaki” w Janowie Lubelskim.
To właśnie dzięki Pani Barbarze uczestniczki warsztatów w miłej atmosferze po raz pierwszy zapoznały się z techniką wyplatania kosza z wikliny papierowej. Najtrudniej było chyba zacząć - wykonanie denka, czyli podstawy takiego koszyczka nie było łatwe. Jednakże kiedy Paniom udało się wypleść już dno i zakończyć je specjalnym splotem - wyplatanie ścianki koszyka już szło dużo łatwiej. W trakcie twórczej pracy Panie poznały tajniki samodzielnego wytwarzania dobrego materiału do wyplatania, czyli tych papierowych rurek zwanych właśnie wikliną papierową.
Chociaż na początku wykonanie koszyczka wydawało się być dla niektórych Pań zupełnie niemożliwe - metodą małych kroczków wszystkim się udało stworzyć własne rękodzieło
Wykonane prace zostały pokolorowane wedle uznania uczestniczek warsztatów i utwardzone, dzięki czemu będą im służyć przez długi czas.
Ostatnie 3 dni warsztatów przebiegły bardzo pracowicie - tym razem z naturalnego materiału plecionkarskiego tj. wikliny naturalnej Panie miały za zadanie wykonać kosz z pałąkiem i kulę. Do Naszego małego miasteczka przyjechał Instruktor wikliniarstwa - Pan Grzegorz Gordat - twórca ludowy, mistrz w zawodzie koszykarz – plecionkarz, człowiek z pasją, który przekazał Paniom obfitą porcję wiedzy i umiejętności plecionkarskich. Pan Grzegorz z wikliniarstwem ma do czynienia w swym życiu od dzieciństwa - najpierw podglądał jak wypłatał jego wuj, uczył się od niego fachu przekazanego z pokolenia na pokolenie, po czym zdobył uprawnienia instruktorskie w Stowarzyszeniu Akademia Łucznica i do dziś wyplata cuda z wikliny naturalnej!
Najpierw uczestniczki projektu zapoznały się z surowcem plecionkarskim oraz z techniką jego pozyskiwania w odpowiednim czasie. Poznały też narzędzia niezbędne do wyplatania, czyli szydło i dobrej jakości sekator, sposób wybierania odpowiednich prętów oraz technikę tzw. „czyszczenia” ich. Przez pierwsze dwa dni Panie uczyły się wyplatać kosz. Wydawało się, że będzie prosto jednak nie było…. Nie tak łatwo jest przeplatać pomiędzy sobą poszczególne pręty z wikliny. Każda uczestniczka warsztatów skrupulatnie słuchała wskazówek Pana Grzegorza, który krok po kroku wykonywał instruktaż, a następnie służył Paniom pomocą w trakcie ich samodzielnej pracy. Osnowa, denko, żebro, gima, warstwa, pałąk – to pojęcia, które z pewnością każda z uczestniczek projektu na długo zapamięta ;) Powstały kosze niższe i wyższe – to już w zależności od zdolności, cierpliwości i staranności Pań.
Ostatniego dnia Panie stworzyły na warsztatach kule. Pan Grzegorz nauczył uczestniczki w jaki sposób uelastycznić wiklinę oraz jak stworzyć sobie taką odpowiednią konstrukcję do wyplatania, po czym, pamiętając o odpowiedniej technice przeplatania wiklinowych prętów można było szaleć dowoli plącząc, przeplatając, zaplatując dowolną ilość prętów wedle własnego uznania Humory dopisywały - zarówno prowadzącemu jak i uczestniczkom, dzięki czemu Panie dostały w bonusie instruktaż wyplecienia wiklinowego wianka.
Chwilami potrzeba było dużo siły i zaangażowania ze strony uczestników, aby pojąć i przełożyć na własną pracę przeprowadzony instruktaż plecionkarski. Powstały piękne prace, które po odpowiednim wysuszeniu z pewnością posłużą na lata
Wiedza i umiejętności zdobyte w trakcie tego 6-dniowego intensywnego projektu z pewnością zostaną efektywnie wykorzystane w przyszłości, zarówno w celu podtrzymania tradycji plecionkarskich na terenie Gminy Modliborzyce, jak i dalszego twórczego rozwoju uczestniczek w rękodzielnictwie !!!